facebookinstagramlinkedinmessage-errormessage-successpinteresttwitter
Newsletter

Cicha epidemia – wypalenie pracowników i organizacji

Czy problem wypalenia dotyka także Ciebie? A to zjawisko wpływa na firmy?
Aneta Szulakowska

Przychodzi cicho i powoli, jak nieproszony gość… Nie jest agresywne, ale za to bardzo przebiegłe. Stara się nawet z Tobą zaprzyjaźnić, być ciągle blisko Ciebie. Może szeptać Ci do ucha: „Więcej, więcej, dasz radę! W końcu będziesz doceniony!”. Więc dajesz z siebie tyle, ile to możliwe, cały czas przesuwając swoje granice. Jednak efekty są coraz słabsze. Pracujesz ponad normy, czując, że to nadal za mało. W końcu nie wytrzymujesz narzuconej presji… Znasz ten stan? Czułeś się tak choć raz? Ten nieproszony gość to wypalenie, które dotyka coraz większej liczby osób. 

Droga do wypalenia

Dane ZUS z lutego 2023 r. jednoznacznie pokazują, że w samym roku 2022 wystawiono prawie 1,3 mln zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania, co przełożyło się na 23,8 mln dni absencji chorobowej. Jednocześnie rozmowa o problemach natury psychicznej to nadal wśród wielu osób temat tabu. W raporcie Deloitte „Global 2023 Gen Z & Millenial Survey” aż 38-39% najmłodszych pracowników, reprezentujących pokolenie „Z” i „Y”, przyznało, że nie czułoby się komfortowo rozmawiając z pracodawcą o swoim zdrowiu psychicznym. To alarmujące dane, bo narastających problemów nie można już lekceważyć. 

Droga do wypalenia zawodowego jest łagodna, a czasami wręcz – paradoksalnie – obfituje w wiele wzmacniających wydarzeń. W końcu, zwłaszcza będąc na jej początku, notujesz dobre wyniki, ciągle podnosisz poprzeczkę, osiągasz to, co wydawało się niemożliwe. Jednocześnie wypalenie to przebiegły gracz, potrafiący maskować sygnały ostrzegawcze.  

Na co zwrócić uwagę? Niepokojące symptomy

Poszczególne przystanki na drodze do wypalenia wyglądają często następująco: 

  • Wewnętrzny przymus udowadniania innym i sobie swojej wartości; 
  • Wzrost zaangażowania w wykonywaną przez siebie pracę („Muszę więcej pracować, żeby osiągnąć wyniki szybciej”); 
  • Powolne zaniedbywanie własnych potrzeb na rzecz zaspokajania potrzeb innych („Przecież nie mogę powiedzieć, że nie dam rady!”); 
  • Coraz większe zaburzenie proporcji pomiędzy wewnętrznymi potrzebami a zewnętrznymi wymogami stawianymi przez otoczenie; 
  • Coraz bardziej zniekształcona percepcja – zapominanie, brak koncentracji;  
  • Uruchamiają się mechanizmy obronne, np. ignorancja, cynizm, rozdrażnienie; 
  • Wrogość w stosunku do innych i wycofanie („Nie daję już rady…”);  
  • Izolacja i zmiany w zachowaniu, wewnętrzna pustka; 
  • Silne wyczerpanie i obniżenie nastroju – odczuwasz zmęczenie nawet zanim pójdziesz do pracy. 

Ostatni przystanek na tej liście to pełnoobjawowe wypalenie. Pojawiają się wszystkie cechy wyczerpania fizycznego, psychicznego i emocjonalnego – poddajesz się. 

Kto jest najbardziej narażony na wypalenie?

Najbardziej narażone są osoby z określonym typem osobowości i temperamentu. Wypalenie najczęściej dotyka osób z „syndromem oszusta”, ambitne i perfekcyjne, które poprzeczkę mają zawieszoną zawsze najwyżej (a i tak podwyższają ją coraz bardziej). Ciągle w biegu, w dążeniu do doskonałości, nie zauważają, że są tą gonitwą coraz bardziej zmęczone…  

W tym miejscu warto jednak przystanąć i zastanowić się przez chwilę, czy perfekcjonistyczni i ambitni pracownicy nie są najbardziej pożądani na rynku? Czy najczęściej nie zajmują też wysokich stanowisk? Czy nie jest tak, że wiele organizacji promuje i wzmacnia takie zaangażowanie ponad miarę? Czy osobom o wspomnianym typie charakteru nie daje się więcej zadań?  

Jak działać przeciw wypaleniu?

Z wypaleniem zawodowym oczywiście trzeba walczyć. Na im wcześniejszym etapie zaczniemy, tym większa jest szansa na powodzenie.  

Pierwszym krokiem jest rozpoznanie problemu. Bywa to bardzo trudne, jednak trzeba się zastanowić nad tym, czego jesteśmy świadkami. 

  • Czy praca przebiega tak jak powinna? 
  • Nie jest jej za dużo? 
  • A może jest źle zorganizowana? 

Rozpoznanych sygnałów nie można zostawić samych sobie! Najnowsze badania są alarmujące. Raport Agencji Badań Rynku pokazuje, że aż 45% polskich pracowników odczuwa wypalenie! To ogromne wyzwanie dla liderów, managerów, HR-owców, z których nie wszyscy oczywiście są odpowiednio przygotowani. Najczęściej wyłapują pełnoobjawowe wypalenie, w momencie, gdy już spada zaangażowanie, motywacja. Kiedy pojawiają się dysfunkcje w komunikacji zespołu, spada efektywność organizacji, rośnie absencja pracowników i wzrasta rotacja jest już za późno – do czynienia możemy mieć z wypaleniem nie pracownika, a organizacji (więcej na ten temat przeczytasz tutaj). 

Weź sprawy w swoje ręce!

Początek roku to czas podsumowań oraz idealny moment na to, aby postawić na konstruktywny feedback. Przyjrzyj się swojej organizacji i pracownikom, zastanów się:  

  • Co się dzieje w mojej organizacji?  
  • Czy nie jesteśmy w pułapce przyspieszenia? 
  • Czy to człowiek się wypala, zespół, czy cała organizacja?  
  • Czy kultura organizacyjna nie sprzyja przypadkiem wypaleniu? 

Działać trzeba szybko, zdecydowanie i strategicznie, stawiając przede wszystkim na długofalowe budowanie odporności na wypalenie całej organizacji. Zapraszam Cię do rozmowy o tym, jak to wygląda w Twojej firmie. Razem znajdziemy sposób na to, aby przeciwdziałać wypaleniu.  

Polecane artykuły: