Wspaniale, że znów mamy koniec roku, bo koniec zawsze zwiastuje początek, a to co najlepsze w naszym życiu zawodowym, może być jeszcze przed nami, niezależnie od wieku.
Jak zmieni się rynek pracy i co go zdominuje w 2023 roku? Nie wiem i od 3 lat unikam odpowiedzi, w których muszę zgadywać, ale jeśli miałabym wskazać, czym chciałabym, żebyśmy się zajęli jako HR, to byłoby to nadal zadbanie o ludzki aspekt w biznesie, wzmacnianie prawdy w kulturach organizacyjnych, otwartość na różnorodność pokoleniową oraz umiędzynarodowienie rynku pracy.
Kandydatom rekomenduję proaktywność, nieustanne rozwijanie kompetencji w zawodzie, w którym chcemy pozostać, otwartość na zmiany, obserwowanie rynku pracy i partnerstwo w procesach rekrutacji.
Pamiętajmy też, żeby zawsze mieć koło zapasowe, bo najważniejsza w życiu zawodowym będzie zmiana. Jesteśmy już bardziej świadomi tego, w jakich organizacjach chcemy lub nie chcemy pracować.
Jakich zmian powinniśmy dokonywać w pierwszej kolejności? Przede wszystkim w sobie. A to znaczy, że każdy powinien znaleźć własna odpowiedź i pamiętać, że czasem najlepszym rozwiązaniem jest nowy początek.
Przed nami rok, w którym HR stanie się kluczowym partnerem dla zarządów, a aktywności HR-owe jednymi z najważniejszych w historii biznesu. Dużo jednak będzie zależało od tego, na ile nasze zespoły będą zwinne, elastyczne, odporne na wewnętrzne i zewnętrzne wyboje oraz czułe na potrzeby ludzi, z którymi i dla których działają. W mojej opinii 2023 rok będzie czasem powrotu do wartości, budowania sensu pracy.
Dlatego najważniejsze kompetencje to otwarte oczy, żeby móc zobaczyć wielość perspektyw i otwarta głowa, żebyśmy tych innych poglądów nie oceniali. Potrzebujemy zrozumienia, że ludzie są różni i nie muszą podzielać naszych poglądów, a ta właśnie różnorodność daje bogactwo tego świata.
Wyrafinowane benefity już nie działają. W każdym razie nie kuszą już kandydatów.
To co naprawdę możemy dać i pracownikom i kandydatom, jest bardzo proste. Poszanowanie dla prywatności, zaufanie i wolność w wyborze miejsca, sposobu czy godzin pracy. Wspólna herbata, rozmowa niekoniecznie o pracy, wpływ i możliwość realizacji własnych pomysłów.
Moja recepta na kolejny rok to nieustanne inwestowanie w rozwój i usprawnienie pracy, poukładanie i zautomatyzowanie procesów, pozbycie się czynności zbędnych.
Pamiętajmy też, że gdzieś kiedyś trzeba się też wyłączyć, by nabrać sił na kolejne duże projekty.
Życzę nam wszystkim jak najwięcej spokoju, życzliwości i świadomości, że wszystko co najlepsze wciąż jeszcze przed nami.